Dlaczego Primum navigare ?
To fragment z cytatu Bronisława Miazgowskiego, popularyzatora marynistyki, założyciela Instytutu Kultury Morskiej. Pisał, że najlepszym sposobem poznawania morza jest bezpośrednie, z nim zetknięcie. Mawiał :
- żadne opisy i liczby nie zastąpią obserwacji. Te rzeczy trzeba samemu zobaczyć, przeżyć, by móc pisać o morzu.Pisanie o tym wymaga znajomości terminologii morskiej, dotyczącej budowy okrętu i prac na, nim wykonywanych.
Miazgowski promował, nadal aktualne hasło, stanowiące punkt wyjściowy do pisania o morzu :
Primum navigare deindem, scribere. – Najpierw żeglować, a dopiero potem o tym pisać.
Czy moje 14 000 mil morskich wystarczy na początek, by o morzu coś powiedzieć ?
Marynarz morze stracić życie, ale nie może tracić głowy”
- Bronisław Miazgowski
"Rzeczy morskie" i ich różnorodność - podsunął mi imć Samuel Pepys w swoim, sławnym zaszyfrowanym przez lata "Dzienniku" napisał tak :
Rok 1660 - 6 kwietnia
"Wieczorem, jako że miesiąc pięknie świecił - chodziłem długo po pokładzie z kapitanem Cuttance'em ucząc się od niego , jak się zowią różne rzeczy morskie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz