sobota, 5 kwietnia 2014

Primum Navigare czyli jak się zowią różne rzeczy morskie



Dlaczego Primum navigare ?

To fragment z cytatu Bronisława Miazgowskiego, popularyzatora marynistyki, założyciela Instytutu Kultury Morskiej. Pisał, że najlepszym sposobem poznawania morza jest bezpośrednie, z nim zetknięcie. Mawiał :
- żadne opisy i liczby nie zastąpią obserwacji. Te rzeczy trzeba samemu zobaczyć, przeżyć, by móc pisać o morzu.
Pisanie o tym wymaga znajomości terminologii morskiej, dotyczącej budowy okrętu i prac na, nim wykonywanych.  



Miazgowski promował, nadal aktualne hasło, stanowiące punkt wyjściowy do pisania o morzu :
Primum navigare deindem, scribere. – Najpierw żeglować, a dopiero potem o tym pisać.

Czy moje 14 000 mil morskich wystarczy na początek, by o morzu coś powiedzieć ?

Marynarz morze stracić życie, ale nie może tracić głowy”
- Bronisław Miazgowski 



"Rzeczy morskie" i ich różnorodność - podsunął  mi  imć Samuel Pepys w swoim,  sławnym zaszyfrowanym przez lata "Dzienniku"  napisał tak : 

Rok 1660 - 6 kwietnia

"Wieczorem, jako że miesiąc pięknie świecił  - chodziłem długo po pokładzie z kapitanem Cuttance'em ucząc się od niego , jak się zowią różne rzeczy morskie".  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz